Bańka na rynku mieszkaniowym pęknie w 2023 roku? Eksperci nie mają wątpliwości! Super Express
Bańka nieruchomości w Polsce stanowi obecnie atrakcyjną okazję do zarabiania pieniędzy. Istnieje wiele sposobów, w jakie można skorzystać z tego trendu. Przede wszystkim, inwestycja w nieruchomości może być bardzo opłacalna.
Można kupić nieruchomości na rynku pierwotnym lub wtórnym i oczekiwać na ich wartość, a także uzyskać dochody z czynszu. Inwestycja w nieruchomości może być również bardzo opłacalna dzięki pozyskiwaniu kredytów hipotecznych i inwestowaniu w nieruchomości pod zastaw. „W tegorocznej edycji, tylko dwa miasta – Zurych i Tokio – pozostają w kategorii ryzyka bańki cenowej, w porównaniu z dziewięcioma miastami w ubiegłym roku.
Popyt na mieszkania a ceny mieszkań
Spadek cen wynosi wtedy z reguły nie więcej niż kilka procent. Analitycy piszą, że między 2012 a 2022 r. Ceny mieszkań wzrosły w naszej stolicy o 40 proc., ale wszystko jest git, bo rosną płace, zatrudnienie, buduje się metro i w ogóle miasto fajnie się rozwija. Co prawda ta inflacja i wysokie stopy procentowe doprowadziły do korekty cen mieszkań w Warszawie o ok. 10 proc. Od połowy 2022 r., ale sytuację uratował Bezpieczny kredyt 2 proc., który znów podkręcił popyt, więc wszystko się znowu zgadza. Warto też odnotować, że od kilku lat znaczną grupę klientów firm deweloperskich stanowią inwestorzy, którzy kupują mieszkania z myślą o ich wynajmie.
- W przekonaniu, że zawsze będzie rosło, kupuje się mieszkania nie na własne potrzeby, ale po to, by sprzedać kiedyś z zyskiem, a np.
- To prawda, że w ostatnich czterech latach sytuacja znów się pogorszyła, ale po pierwsze, nie tak bardzo jak w czasie poprzedniego boomu na rynku mieszkaniowym.
- Jest jeszcze kilka krajów horrendalnie drogich w tym ujęciu – w Norwegii ceny stanowią 138 proc.
- Analitycy piszą, że między 2012 a 2022 r.
- – twierdzi Michał Kubicki, prezes zarządu CMP Center Management Polska.
Wyjątkiem są sytuacje naprawdę okazyjnego zakupu, dużo poniżej aktualnych cen rynkowych, które mają szansę być opłacalne, nawet gdy dojdzie do załamania rynku nieruchomości. W przeciwnym wypadku, zakupy inwestycyjne nie mają https://investorynews.com/europejski-akcje-chiny-data-i-brexit-angst-to-zestaw-the-tone/ większego sensu, bo rynek nieruchomości jest u progu załamania i nawet niewielka iskra np. W postaci kryzysu na światowych rynkach może wywołać całą lawinę zdarzeń, które doprowadzą do spadku cen na rynku mieszkaniowym.
Jak wybrać brokera Forex? Który broker Forex w Polsce najlepszy w 2023?
Bańka jest jak rower, nie może jechać za wolno bo się wywali. Ma określoną prędkość minimalną, czyli minimalną wartość wzrostów cen powyżej inflacji. Będziesz mieć małe mieszkanie warte tylko część tego, ile wziąłeś kredytu. Ta mniejsza rynkowa wartość nieruchomości niż ciążący na niej kredyt hipoteczny nazywa się z angielska „negative equity”. Gdyby ceny przestały rosnąć, odkręcą kurek z kredytem, dopłatami lub imigracją – to wystarczy by ceny dalej rosły.
W ostateczności młodym nabywcom pomoże np. Państwo, tak jak widzimy to obecnie w Polsce. Millenialsi dziś prześcigają się w wydawaniu pieniędzy na nieruchomości dostępne na rynku. Popyt w USA przewyższający podaż sprawia, że deweloperzy mogą zacierać ręce.
Co prawda średnie wynagrodzenie rośnie, ale z pewnością nie tak, żeby zapłacić o ponad tysiąc złotych więcej miesięcznie raty od kredytu na 300 tys. Największe zagrożenie pojawia się jednak w sytuacji pęknięcia bańki cenowej. Wiąże się to bowiem najczęściej z załamaniem w całej gałęzi. https://forexdata.info/algotrading-to-sposob-na-uzyskanie-stabilnego-zysku/ Bańka cenowa na rynku mieszkaniowym jest szczególnie niebezpieczna, bowiem negatywne skutki jej pęknięcia potęgowane są irracjonalnym zachowanie inwestorów z dużym kapitałem ekonomicznym. Pęknięcie bańki cenowej może okazać się bardzo dotkliwe również dla osób fizycznych.
Sytuacja na 7 największych rynkach mieszkaniowych – luty 2022 r. [Raport BIG DATA]
Spekulanci wlewają pieniądze na rynek, dodatkowo zwiększając popyt. W pewnym momencie popyt spada lub znajduje się w stagnacji, a podaż rośnie, co powoduje gwałtowny spadek cen — i pęka bańka. W tym samym okresie rynek akcji zaczął odreagowywać, a do 2006 r. Kiedy stało się oczywiste dla nabywców domów, że ich wartość https://forexdemo.info/alexander-herchik-trader-na-rynku-walutowym/ może rzeczywiście spaść, ceny mieszkań zaczęły gwałtownie spadać, powodując masową wyprzedaż papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką. Ceny mieszkań spadłyby o 19 procent od 2007 do 2009 roku, a masowe niespłacanie kredytów hipotecznych doprowadziłoby do milionów przejęć w ciągu najbliższych kilku lat .
Miasto oferuje szeroki wybór lokali mieszkalnych i komercyjnych, a także szybko rosnącą liczbę nowych projektów budowlanych. Ceny spadają też w ujęciu rok do roku – tu o 1,1 proc. R/r (i to już jest czwarty kwartał z rzędu, kiedy ceny u naszych zachodnich sąsiadów spadają), ale również w Danii o 7,6 proc. Pisałam niedawno o tym, co dzieje się w Niemczech.
Ceny mieszkań będą spadać, jeśli tylko skończy się rządowy program dopłat do kredytów
W ubiegłym roku, gdy w marcu ogłoszony został lockdown. Ponieważ obawy się nie potwierdziły, już w czerwcu deweloperzy włączyli wyższy bieg. Problem w tym, że sytuacja ta nie będzie trwać wiecznie. Zdaniem naukowców w najbliższej dekadzie trend się odwróci, gdyż z rynku mieszkaniowego zaczną schodzić baby boomerzy, czyli pokolenie wyżu demograficznego urodzonego po II wojnie światowej.
Inwestycja w mieszkanie to oczywistość. Oto jak otworzyć własny hotel
Mieszkania stanowią bardzo duży wydatek dla przeciętnego gospodarstwa domowego. Co więcej ich zakup w przeważającej większości posiłkowany jest kredytem hipotecznym. W momencie pęknięcia bańki nieruchomości, a co za tym idzie znacznego spadku ich cen, może dojść do istotnego zubożenia społeczeństwa. Należy jednak mieć na uwadze, że nie wszystkie bańki cenowe kończą się destabilizacją systemu gospodarczego.
Nasze szacunki wskazywały na 606 tys. Mieszkań nadwyżkowych, czyli takich, które są zwykle wynajmowane imigrantom ekonomicznym, turystom, biznesowi, lub stoją puste, czekając na dogodne warunki sprzedaży lub najemców. Pierwsza to sygnał od prezesa NBP, że choć dotąd był zwolennikiem możliwie niskich stóp, to teraz bierze pod uwagę podwyżkę i to być może nawet na jesieni bieżącego roku. Czy może coś zatrzymać ten trend i przywrócić ceny bardziej akceptowalne dla zwykłego Kowalskiego. Ostatnią metodą jest tworzenie firmy deweloperskiej lub po prostu oferowanie usług deweloperskich.
Po wzrostach zawsze przychodzą spadki. Niekiedy te są stopniowe, co nie odbija się tak szybko na rynku, a niekiedy bardzo dynamiczne, co może już prowadzić do poważnego kryzysu. W przypadku, baniek spekulacyjnych, a w tym baniek mieszkaniowych, spadek jest zazwyczaj radykalny, dlatego też bardzo często mówi się wtedy o krachu. To już czwarty z rzędu kwartał spadków w Niemczech. Nie można już zatem mówić o chwilowym trendzie czy krótkotrwałej korekcie.